Wyobraźmy sobie taką sytuację: Imieniny Kazia. Siedzimy ze znajomymi na werandzie. Sałatka, owoce, napoje i chipsy. Kiełbaski właśnie zdjęte z grilla. Na stół wjeżdża obowiązkowy ketchup. Pierwszy chętny bierze butelkę ketchupu do ręki i wybucha śmiechem. Podaje ketchup zdziwionej Halince, ta rzuca okiem na naklejkę na butelce i też zaczyna się krztusić ze śmiechu. Nie mogąc wymówić ani słowa pokazuje palcem na etykietkę. Wszyscy nachylamy się bliżej i wypatrujemy sami nie wiedząc czego. Wreszcie ktoś czyta na głos: „Ketchup Kazika – pikantny jak jego dowcip!” Teraz już nikt nie może się powstrzymać od wesołości, a reszta imienin upływa w lekkiej i radosnej atmosferze. Swietny pomysł na oryginalna butelkę ketchupu? Nietuzinkowy prezent a zarazem dobry żart?
Wbrew pozorom – taki ketchup to nic trudnego do zrobienia. Wszystko sprowadza się do wyprodukowania unikalnej etykiety. Personalizacja etykiety produktu podnosi jego wartość a sama w sobie jest prosta i stosunkowo niekosztowna do osiągniecia dzięki możliwościom oferowanym przez druk cyfrowy. Wspaniala szansa na wyróżnienie sie z tłumu , pozyskanie wymagającego klienta oraz wypromowanie marki dla postępowo myślących firm.
Kompanie Kleenex i Pringles produkują opakowania ze zdjęciami przesłanymi elektronicznie przez konsumentow. Heineken oferuje możliwość zaprojektowania własnego sześciopaku piwa. Specjalna usluga internetowa pozwala na umieszczenie na opakowaniu własnych zdjęć i napisów. Wiele zachodnich firm produkujących wina i napoje proponuje opcje zamówienia indywidualnych naklejek okolicznościowych – na przykład ze zdjęciem nowożeńców na wesela i roześmianych bobasów na chrzciny. Dzięki firmie Heinz możemy już używać ketchupu z butelki ozdobionej naszym imieniem, albo też nazwą ulubionej drużyny sportowej. Znajdzie się nawet coś dla wielbicieli psów i kotów – The Baker’s Dog dostarczają opakowania zdobione etykietami z podobizną naszego ukochanego Fafika czy Perły.
Produkt tak oryginalny jak nietuzinkowi i unikalni są sami kupujący.
Tak się właśnie zastanawiam… a może by tak na nadchodzące właśnie urodziny stryja – butelkę – tym razem ketchupu…?